dr hab Grzegorz Trębicki, anglista, literaturoznawca

 

Grzegorz Trębicki, Worlds So Strange and Diverse. Towards a Genological Taxonomy of Non-mimetic Literature, Newcastle Upon Tyne: Cambridge Scholars Publishing 2015

Literatura niemimetyczna, czy też zbiór tekstów zwanych potocznie fantastyką1, stanowi dziś niezwykle popularne zjawisko nie tylko o charakterze i znaczeniu stricte literackim, ale również kulturowym i cywilizacyjnym. W niepamięć odchodzą czasy, gdy literatura ta stanowiła dla badacza temat w najlepszym razie frywolny, w najgorszym zaś wstydliwy i niepoważny, zajmowanie się którym wymagało szczególnego usprawiedliwienia. Wręcz przeciwnie, obecnie stała się stosunkowo „modnym” przedmiotem analiz. Jednocześnie można jednak odnieść wrażenie, iż – jeśli chodzi o niektóre przynajmniej kwestie – kondycja badań literatury niemimetycznej2 nadal pozostawia wiele do życzenia. Co więcej, wydaje się, iż, paradoksalnie, wraz z ogromną popularnością tejże literatury, z którą w parze idzie rosnące zainteresowanie ze strony krytyków i literaturoznawców (i towarzyszący mu zalew różnego rodzaju analiz i opracowań), narasta również swoisty chaos poznawczy, wynikający z pomieszania metodologii, pojęć i strategii. Problem ten w szczególny sposób dotyczy taksonomii „fantastyki” czy też literatury niemimetycznej. O ile bowiem stworzono do tej pory ogromną liczbę podziałów i klasyfikacji „fantastyki”, o tyle, z teoretycznoliterackiego czy genologicznego punktu widzenia, sytuacja daleka jest od uporządkowania.
     

Studium Worlds so Strange and Diverse nawiązuje bezpośrednio do wielkiego teoretyczno- (i krytyczno-) literackiego dyskursu, jaki toczy się od lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia przede wszystkim w literaturoznawstwie brytyjskim i amerykańskim, a w którym dotychczas zabierali głos między innymi tak wybitni literaturoznawcy i krytycy, jak Tzvetan Todorov, Colin Manlove, Rosemary Jackson, Cathryn Hume, Brian Attebery, Darko Suvin czy Farah Mendlesohn; spośród polskich badaczy, zajmujących się taką problematyką i operujących na materiale zachodnim, należy wymienić przede wszystkim Andrzeja Zgorzelskiego i Marka Oziewicza. Celem mojej pracy było usystematyzowanie dotychczasowej dyskusji dotyczącej taksonomii literatury niemimetycznej, zdiagnozowanie głównych przyczyn wspomnianej powyżej konfuzji oraz omówienie najistotniejszych koncepcji taksonomii „fantastyki”, jakie pojawiły się w dotychczasowym dyskursie. Ponadto przedstawiłem w niej własne propozycje taksonomiczne, oparte na modelu supragenologicznych typów literatury, stworzonym przez Andrzeja Zgorzelskiego.
      

W rozdziale pierwszym zajmuję się główną przyczyną chaosu poznawczego w dziedzinie taksonomii literatury niemimetycznej, którą jest, jak się zdaje, zatarcie granic pomiędzy różnymi w istocie dyskursami – potocznym, krytycznoliterackim i stricte literaturoznawczym (teoretycznoliterackim, genologicznym). Można się chyba pokusić o stwierdzenie, że dyskusja o literaturze niemimetycznej została w znacznym stopniu zdominowana przez jej typowo potoczne percepcje – bardziej niż w przypadku jakiegokolwiek innego rodzaju literatury współczesnej. Co więcej, krytycy literatury niemimetycznej niekiedy bezrefleksyjnie stosują ów czysto potoczny system pojęć, bądź też, w najlepszym razie, naprędce stwarzają własne prowizoryczne taksonomie, służące wyłącznie doraźnym celom krytycznoliterackim (na przykład pozwalające się skoncentrować na omówieniu preferowanego przez siebie zestawu tekstów). Z kolei badacze literatury o podejściu akademickim – zwłaszcza jeśli ich analizy mają charakter bardziej kulturowy niźli ściśle literaturoznawczy – również przeważnie przyjmują za punkt wyjścia wspomniany już potoczny system pojęć, nie przeprowadzając jego weryfikacji, ewentualnie posługują się klasyfikacjami stworzonymi przez krytyków, nierzadko, niejako z konieczności, zestawiając kilka sprzecznych ze sobą taksonomii.
     

Kolejną przyczyną istniejącego pomieszania pojęć jest wieloznaczność takich terminów, jak „fantasy” oraz „the fantastic”, powszechnie używanych w dyskursie, lecz w istocie interpretowanych na bardzo różne sposoby. Zagadnieniu temu poświęcam drugą część pierwszego rozdziału.
     

W rozdziale drugim przedstawiam najważniejsze dotychczasowe koncepcje taksonomiczne. Rozpoczynam od przeglądu potocznych, cywilizacyjnych recepcji literatury niemimetycznej, rozpowszechnionych wśród fanów, wydawców, pisarzy i czytelników, które wywarły istotny wpływ na całą dyskusję. Kolejny podrozdział poświęcony jest stosunkowo prostym, jednowymiarowym, tematycznym klasyfikacjom literatury niemimetycznej, jakie odnaleźć można nie tylko w rozmaitych kompendiach, przewodnikach i pracach popularnonaukowych, ale również w niektórych opracowaniach krytycznoliterackich. W ostatnim podrozdziale omawiam bardziej złożone teorie o charakterze krytyczno- lub teoretycznoliterackim – począwszy, między innymi, od klasycznego już opracowania Tzvetana Todorova, poprzez propozycje Rosemary Jackson, Kathryn Hume, Wiliama Godshalka, Darko Suvina czy Martina Horstkotte, a skończywszy na stosunkowo nowej narratologicznej taksonomii Farah Mendlesohn. Trzeba tu zaznaczyć, iż wszystkie te propozycje wspominam jedynie w kontekście ich potencjalnej przydatności do stworzenia syntetycznej taksonomii, która obejmowałaby całość literatury niemimetycznej (nie odnoszę się zatem w ogóle do implikowanych przez nie kwestii ideologicznych czy kulturowych). Dyskusję w tym miejscu podsumowuję postulatami co do kryteriów, jakie miałaby spełniać taka taksonomia. Sugeruję zwłaszcza, iż, po pierwsze, powinna ona opierać się na możliwie szerokiej gamie czynników genologicznych (w odróżnieniu od prostych, „jednoczynnikowych”, często wyłącznie „tematycznych” propozycji). Po drugie, powinna obejmować jak najszerszy zakres tekstów, niezależnie od preferencji i zainteresowań konkretnego badacza. Rozróżnienie pomiędzy science fiction a innymi klasami literatury niemimetycznej należałoby opisać w kategoriach ściśle teoretycznoliterackich. Po trzecie, kluczowego znaczenia nabiera tu tryb konstruowania świata fikcyjnego w relacji do trybu mimetycznego czy też „realistycznego” – innymi słowy to, co Mendlesohn określa jako „dialektykę pomiędzy autorem a czytelnikiem dotyczącej sposobu konstrukcji wrażenia niezwykłości” (Mendlesohn 2009, xiii). Wydaje się zatem, że istnieje również potrzeba wprowadzenia pewnych pośrednich supragenologicznych (czyli ponadgatunkowych) kategorii, bezpośrednio związanych z trybem tworzenia tekstowego świata, które realizują się z kolei w konkretnych historycznych gatunkach literackich. Na koniec postuluję też, iż końcową taksonomię należałoby rozumieć nie jako zamkniętą klasyfikację, lecz raczej jako otwarty układ odniesienia (Zgorzelski 2004, 33), umożliwiający spojrzenie na szeroką grupę tekstów w nowy sposób.
     

Punktem wyjścia dla dalszych rozważań staje się dla mnie zaproponowany przez Andrzeja Zgorzelskiego system supragenologicznych typów literatury, który, jak się zdaje, najlepiej spełnia postulaty przedstawione powyżej. Rozdział trzeci poświęcony jest szczegółowej analizie supragenologicznych typów literatury, z których cztery – literatura antymimetyczna, literatura fantastyczna, literatura paramimetyczna oraz literatura egzomimetyczna zasadniczo pokrywają całość zbioru tekstów, jaki moglibyśmy określić terminem „fantastyka” (w najszerszym możliwym znaczeniu) czy też literatura niemimetyczna. Powyższego systemu, z pewnymi koniecznymi modyfikacjami, używam następnie w charakterze „szkieletu”, wokół którego buduję mój wstępny projekt taksonomii.
     

W drugiej części studium stosuję wspomnianą siatkę referencyjną do opisu współczesnej literatury niemimetycznej. Cztery kolejne rozdziały, zatytułowane odpowiednio: Contemporary Exomimetic Fiction (Współczesna literatura egzomimetyczna), Contemporary Antimimetic Fiction (Współczesna literatura antymimetyczna), Contemporary Fantastic Fiction (Współczesna literatura fantastyczna) oraz Contemporary Paramimetic Fiction (Współczesna literatura paramimetyczna) poświęcone są bardziej szczegółowej analizie poszczególnych trybów konstruowania tekstowej rzeczywistości, co umożliwia z kolei opis konkretnych kategorii genologicznych. I tak, między innymi, w obrębie literatury egzomimetycznej wyróżniam science fiction, fantasy świata wtórnego (secondary world fantasy), science fantasy, dystopię oraz uchronię; w ramach literatury antymimetycznej współczesną powieść magiczną (contemporary magical novel), fantasy historyczną (historical fantasy) oraz współczesną powieść spekulatywną (contemporary speculative novel); w ramach literatury fantastycznej horror oraz współczesną fantastyczną powieść metaforyczną (contemporary metaphorical fantastic novel) i wreszcie, w ramach literatury paramimetycznej, współczesną fantasy zwierzęcą (contemporary animal fantasy). Dodatkowo, w rozdziale ósmym omawiam specyficzną grupę tekstów stanowiących pogranicze z jednej strony literatury niemimetycznej, z drugiej zaś literatury metakonwencjonalnej czy też „metafikcji”.
     

Jak już sugerowałem wcześniej, podjęte przeze mnie próby kategoryzacji tekstów czy też tworzenia taksonomii – choćby tak elastycznej, jak powyższa – nie stanowiły celu samego w sobie. Wydaje się natomiast, że udało się spojrzeć na współczesną literaturę niemimetyczną z nowej perspektywy, dostrzec zjawiska, tendencje rozwojowe oraz współzależności, które inaczej zostałyby przeoczone. Choć moje rozważania prowadzone były z pozycji stricte literaturoznawczych, genologicznych, wydaje mi się, iż mogą być one również przydatne jako punkt wyjścia dla badaczy zajmujących się „fantastyką” z pozycji bardziej kulturowych czy też interdyscyplinarnych. W podsumowaniu mojej pracy zawarłem sugestie, w jaki sposób proponowane przeze mnie kategorie mogą być użyteczne w podobnych badaniach.
   

Artykuł Supragenological Types of Fiction vs. Contemporary Non-mimetic Literature, w którym wstępnie przedstawiłem założenia proponowanej taksonomii (praca powstała w r. 2011 r. i wkrótce potem została przyjęta do druku, jednak wskutek długiego procesu wydawniczego publikacja znacząco odsunęła się w czasie) ukazał się na łamach „Science Fiction Studies” (v.41, no. 3, 2014, s. 481-501) najbardziej chyba prestiżowego naukowego periodyku na świecie, poświęconego analizie literatury niemimetycznej. W 2015 r. został on też przetłumaczony na język francuski i przedrukowany we francuskim czasopiśmie  „ReS Futurae” jako Les types supragénologiques de fiction face à la littérature non mimétique contemporaine (6/2015, pp. 2-21). W związku z powyższym można chyba oczekiwać, iż moje tezy nie przejdą bez echa i staną się interesującym przyczynkiem do wspomnianego na początku niniejszego omówienia dyskursu.


1. Zarówno w polskim jak i światowym literaturoznawstwie istnieją dziesiątki rozmaitych definicji terminu fantastyka. W tym miejscu nie odnoszę się do żadnego z nich lecz używam go jedynie w sensie „potocznym” – patrz. przyp. 2.

2. Wobec rozmaitych nieporozumień narosłych wokół takich terminów jak „literatura mimetyczna” oraz „niemimetyczna”, muszę w tym miejscu zaznaczyć, iż posługuję się nimi w wąsko sprecyzowanym kontekście metodologicznym, bezpośrednio związanym z modelem supragenologicznych typów literatury Andrzeja Zgorzelskiego. Innymi słowy, funkcjonują one w moich pracach wyłącznie jako ściśle określone, „techniczne” niejako terminy odnoszące się do konkretnej teorii i nie niosą ze sobą różnego rodzaju znaczeń, jakie im się często przypisuje (na przykład literatura niemimetyczna nie jest tu rozumiana jako „nieposiadająca żadnych związków z rzeczywistością”). Abstrahując od używanej przeze mnie metodologii można uznać, iż mówiąc o „literaturze niemimetycznej” zasadniczo odnoszę się do tego samego, ogromnego i zróżnicowanego zbioru tekstów, który potocznie określa się mianem fantastyki (w najszerszym możliwym znaczeniu tego słowa).